Rozmowa dwóch szefów:
- Dlaczego twoi pracownicy s± zawsze tak punktualni?
- Prosty trick! 30 pracowników a tylko 20 miejsc na parkingu...

Dopóki mój szef my¶li ¿e ja du¿o zarabiam dopóty ja bêdê tak robi³ ¿eby on my¶la³, ¿e ja du¿o robiê.

Budowlaniec mówi do kumpla:
- Chcia³bym mieszkaæ i pracowaæ na Biegunie Pó³nocnym.
- Dlaczego?
- Bo tam noc trwa przez pó³ roku, wiêc nic bym nie robi³, tylko wylegiwa³bym siê w ³ó¿ku.
- Ale przecie¿ po takiej nocy musia³by¶ potem przez pó³ roku pracowaæ bez przerwy!
- Co¶ ty! Tam te¿ obowi±zuje o¶miogodzinny dzieñ pracy!

Do pracy przyjmuj± nowego pracownika.
- Jak d³ugo by³ pan w poprzednim zak³adzie?
- Trzy lata.
- Opu¶ci³ go pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie, dziêki amnestii!

- Co robi Japoñczyk, gdy chce otrzymaæ podwy¿kê?
- Pracuje jeszcze lepiej ni¿ dotychczas.
- A co robi Polak, gdy chce dostaæ podwy¿kê?
- Strajkuje.

¯adna praca nie hañbi, ale ka¿da mêczy.

Praca uszlachetnia, lenistwo uszczê¶liwia.

Poszed³em szukaæ pracy, znalaz³em zawód.

Wolê brzuch od piwa ni¿ garb od pracy.

Do pracy przy hodowli zwierz±t zg³asza siê pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Mo¿e zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - ¿e rozumiem mowê zwierz±t.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedzia³a?
- ¯e daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chod¼my do ¶winek.
Wchodz± do ¶winek a tu "Chron, chron!"
- A ta co powiedzia³a?
- Ze daje 5 prosi±t a wy wpisujecie 3.
- O ja pier... Chod¼my jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijaj± kozê a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie s³ucha - szybko mówi dyrektor - to by³o dawno i by³em wtedy pijany...

Do ruszaj±cego z przystanku autobusu podbiega mê¿czyzna, krzycz±c:
- Ludzie, zatrzymajcie ten autobus, bo siê spó¼niê do pracy!
- Panie kierowco - wo³aj± pasa¿erowie - niech pan stanie! Jeszcze kto¶ chce wsi±¶æ!
Kierowca zatrzymuje autobus, mê¿czyzna zadowolony wsiada i mówi z ulg±:
- No, nie spó¼ni³em siê do pracy... Bilety do kontroli proszê!

Dwóch kumpli ginie w wypadku samochodowym, jeden z nich idzie do nieba drugi do piek³a, spotykaj± siê po paru miesi±cach, rozmawiaj±:
Ten z nieba: No jak ci tam w piekle kochany kolego!
Ten z piek³a: S³uchaj mam ju¿ do¶æ! Codziennie balangi, kobiety, orgie, alkohol. Nie mam ju¿ si³!! A tobie jak tam kochany w niebie?
Ten z nieba: Praca, praca, praca i jeszcze raz praca.
Ten z piek³a: ty, a co wy tak pracujecie?
Ten z nieba: Ma³o ludzi kochany, ma³o ludzi!!!!!!!!!!

<< poprzednie 0 1