- Ziuta, dlaczego ten pies tak siê na mnie patrzy?
- On tak zawsze, gdy kto¶ je z jego miski.

Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant.
- Chcia³bym ubezpieczyæ dom.
- Bardzo proszê, szanowny panie. Zechce pan usi±¶æ i chwilkê poczekaæ.
- Kiedy ja nie mam czasu, on ju¿ siê pali.

Stra¿acy za³o¿yli zespól muzyczny. Na pierwszej próbie kapelmistrz pyta:
- Jaka jest ró¿nica miedzy fortepianem a skrzypcami?
- Fortepian d³u¿ej siê pali!

W mieszkaniu dzwoni telefon. Kowalski, ojciec trzech dorastaj±cych córek podnosi telefon.
- Halo, czy to ty ¿abciu? - s³yszy w s³uchawce ciep³y baryton.
- Nie, przy telefonie w³a¶ciciel stawu.

Przedstawiciel piek³a proponuje niebu rozegranie meczu pi³karskiego.
- G³upi pomys³ - odpowiada zdziwiony archanio³ Gabriel - przecie¿ dobrze wiesz, ¿e wszyscy najlepsi pi³karze s± w niebie...
- A gdzie s± wszyscy sêdziowie? - odpowiada chytrze Lucyfer.

- Czy mo¿e mi pan pomóc przej¶æ na druga stronê ulicy?
- Oczywi¶cie, babciu. Do tej apteki?
- Nie, tam zaparkowa³am motorower!

W kinie facet po³o¿y³ rêkê na kolanie swojej s±siadki.
- Pan siê chyba pomyli³? - protestuje kobieta.
- A wiec to nie jest pani kolano?

- Co ty, stary - dosta³e¶ po gêbie i nie zareagowa³e¶?
- Zareagowa³em.
- Jak?
- Spuch³em.

- Proszê pani! Pani pies goni jakiego¶ faceta na rowerze!
- Niemo¿liwe! Mój pies nie umie je¼dziæ na rowerze...

Przyjecha³ ze wsi dziadek i rodzina wys³a³a go do teatru.
- No i jak, podoba³o siê dziadkowi w teatrze?
- Bardzo mi siê podoba³o a najbardziej na koñcu, kiedy dawali p³aszcze! Wzi±³em trzy...

- Kochanie, wprost nie mogê wyraziæ uczucia, które porusza me wnêtrze.
- Wiesz s³onko ja te¿ co¶ czujê. My¶lê, ¿e nie powinni¶my jednak popijaæ tych ¶liwek piwem...

M±¿ niespodziewanie wraca do domu. ¯ona otwiera okno i mówi do kochanka:
- Skacz!
- Co¶ ty, przecie¿ to trzynaste piêtro!
- Skacz, nie czas na przes±dy...

Marynarz po powrocie z dalekiego rejsu pyta ¿onê:
- Co powiesz o tej ma³pce, która przys³a³em Ci z Afryki?
- Je¿eli mam byæ szczera, to wole cielêcinê...

Ludzie siedz± w samolocie na lotnisku i czekaj± na pilotów. Przychodz± z godzinnym opó¼nieniem. Jeden z psem przewodnikiem drugi z bia³± laska. Ludzie przera¿eni no ale nic. Samolot ko³uje na pas startowy rozpêdza siê. 500m do koñca pasa 400, 300, 200m. Ludzie krzycz±: Startujcie! Startujcie !!!!!
Samolot wystartowa³ podwozie siê schowa³o. Jeden pilot mówi do drugiego.
- Jak kiedy¶ nie krzykn± to siê rozpieprzymy!

Rozmawiaj± dwie babcie kiblowe.
- Ostatnio zmieni³am klimaty.
- A co, pewnie awansowa³a¶?
- Nie, przenie¶li mnie do mêskiego.

<< poprzednie 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 nastêpne >>