Na wytwornym przyjęciu elegancka pani zwraca się do eleganckiego pana:
- Pan musi być starsz ode mnie?
- Och, nigdy bym się nie ośmielił pchać na świat przed łaskawą panią!

- Pani co roku jest młodsza!
- Dziękuję panu bardzo.
- Za czterdzieści lat będzie pani z powrotem w przedszkolu.

- Ślicznie wyglądasz w tym nowym kostiumie!
- Wiem, Kryśka mi to powiedziała!
- I ty jej wierzysz?!

- W tym roku wyprawię urodziny po angielsku. Zapalę tyle świec, ile mam lat.
- Ale kto wytrzyma taki blask?

Rozmawiają dwie serdeczne przyjaciółki:
- Jak ci się podobało moje zdjęcie?
- Świetnie. Właśnie tak powinnaś wyglądać.
- Na tym zdjęciu jetem zupełnie niepodobna do siebie!
- Więc powinaś być wdzięczna fotografowi!

Dwie znajome:
- Dokąd tak pędzisz?
- Na wystawę...
- A kto ciebie zechce oglądać?

- Skąd wracasz?
- Z salonu piękności!
- Był zamknięty?!

- Ale się postarzałaś! - wykrzykuje jedna kobieta do drugiej po pięciu latach niewidzenia się.
- A ja cię poznałam tylko po twojej dawnej sukience! - odwzajemnia się komplementem druga.

Panią Ziutę poinformowała pewnego razu koleżanka, że inkasuje od męża opłaty za współżycie intymne, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznacza na nowe stroje. Ten system spodobał się Ziucie i postanowiła wypróbować jeszcze tego samego wieczoru.
- Kosztuje to sto złotych. Nasza sąsiadka dawno już tak bierze od swojego starego.
Mietek sięgnął do portmonetki, ale znalazł tam tylko dwadzieścia złotych.
- Za to - powiedziała Ziuta - możesz dostać buziaka i dwa razy mnie pogłaskać.
Rad nierad Mietek otrzymał tylko tyle, za ile zapłacił, potem odwrócił się do żony plecami i zabrał do spania. Ziuta zaczęła wiercić się w łóżku i po chwili potrząsnęła męża za ramię:
- Nie śpij, ty leniuchu, wstawaj szybko, idź do kuchni i pożycz sobie z domowej kasy, ile ci brakuje.

- W jakim wieku jest pani córka?
- W najgorszym: już za duża na lalki, a za młoda na chłopców!

Przyjaciółka do przyjaciółki:
- Jak ci się układa pożycie z mężem?
- On ciągle mnie zdradza, a ja tak często bywam mu wierna!

- Pani Helu, po co pani papier listowy w dwu kolorach: niebieskim i różowym?
- Na różowym pisuję do Stasia, bo to oznacza miłość. A na niebieskim do Franka, bo to oznacza wierność.

Mama do syna:
- Grzesiu! Patrz! Bocian przyniósł ci nowego tatusia!

Lekarz bada kobietę.
- Potrzeba pani więcej rozrywki. Powinna pani robić coś na co ma pani największą ochotę.
- Niestety - wzdycha kobieta - mam bardzo zazdrosnego męża...

Plotkują dwie przyjaciółki:
- Nie wyobrażasz sobie, jakiego pecha ma Ziuta. Kupiła sobie drogo komplet seksownej bielizny osobistej i poszła do lekarza. Teraz rzeczywiście jest chora z wściekłości.
- Dlaczego?
- Bo lekarz kazał jej pokazać tylko język!

<< poprzednie 0 1 2 3 następne >>