Polak, Ruski i Francuz lec± samolotem. Awaria, trzeba skakaæ. S± tylko dwa spadochrony. Polak ³apie spadochron - Ruskiemu na plecy, poszed³. Nastêpny Francuzowi na plecy... D¿entelmen Francuz próbuje zwróciæ spadochron Polakowi (w rewan¿u za 39-ty) - Polak na to:
- Nie b±d¼ frajer. Ruskiego wysadzi³em z ga¶nic±.

- Jaka jest ró¿nica miêdzy automatem telefonicznym a wyborami?
- W automacie najpierw p³acisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a p³acisz pó¼niej!

Po hibernacji 10-letniej, budzi siê: Clinton i Putin. Putin patrzy w gazetê i zaczyna siê ¶mieæ i mówiæ: USA przesz³o na komunizm.
Clinton te¿ bierze gazetê i zaczyna siê ¶miaæ i mówi: zamieszki na granicy Polsko-Chiñskiej.

Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadaæ. Stewardesa podchodzi do Francuza:
- Niech pan skoczy i odci±¿y samolot, uratuje pan wielu ludzi.
Francuz pomy¶la³, wypi³ ca³e wino, wyrucha³ wszystkie brunetki, krzykn±³ "Viva la France!" i skoczy³.
Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomy¶la³, wypi³ ca³± whisky, wyrucha³ wszystkie blondynki, krzykn±³ "God bless the USA!" i skoczy³. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka:
- Niech pan skoczy uratuje pan nas!
- Nie ma mowy!
- No niech pan skoczy bêdzie pan bohaterem...
Polak pomy¶la³, wypi³ wszystko co siê da³o wypiæ, wyrucha³ wszystko co siê rusza, krzykn±³ "Niech ¿yje Mozambik!" i wyrzuci³ Murzyna stoj±cego obok...

Obywatele, to nie prawda, ¿e moje przemówienia przychodz± nagrane ze Zwi±zku Radzeickiego na p³ytach... na p³ytach... na p³ytach... na p³ytach...

- Kiedy E. Olisadebe bêdzie prawdziwym Polakiem?
- Jak przeprosi ¯ydów za Jedwabne!

"Niemcy walcz± o Pokój, ¯ydzi tocz± wojnê, a Polacy robi± interesy..."
Co ten kapitalizm z ludzi robi...

Dzia³acz KPZR t³umaczy s³uchaczom, jak szybko zmieniaæ siê bêdzie na lepsze ¿ycie w ZSRR:
- Za dwa lata ka¿dy bêdzie móg³ kupiæ sobie rower, za trzy lata motocykl, a za cztery lata ka¿dego bêdzie staæ na kupienie samochodu, a za piêæ lat ka¿dy bêdzie mia³ swój helikopter!
Kto¶ z sali wstaje.
- Rozumiem rower, motocykl, samochód... Ale po co ka¿demu helikopter?
- A jak dowiecie siê, ¿e na przyk³ad w Odessie mo¿na kupiæ zapa³ki, a w Kijowie papierosy? Wsiadacie wtedy we w³asny helikopter i za chwilê jeste¶cie na miejscu!

<< poprzednie 0 1 2 3 4 5