Zimowe popo³udnie. Piêkna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na ulicy cz³onków ekologicznej organizacji Greenpeace.
- Jak pani nie wstyd nosiæ futro zdarte z ¿ywych norek?
- To nie norki, to poliestry.
- A czy pani wie, ile poliestrów musia³o oddaæ ¿ycie, ¿eby pani mia³a futro?!

Wokó³ samicy p³ywa wieloryb i narzeka:
- Dziesi±tki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysi±ce polityków i naukowców, dziesi±tki tysiêcy ludzi na manifestacjach, rz±dy w tylu krajach robi± wszystko, by zachowaæ nasz gatunek, a ciebie boli g³owa...