Konferencja, temat: "kariera zawodowa a wierno¶æ ma³¿eñska", referent wyg³asza:
- Pierwsze miejsce je¶li chodzi o zdrady ma³¿eñskie zajmuj± lekarze...te nocne dy¿ury sprzyjaj±, kilka etatów naraz itd.
- Drugie miejsce..to oczywi¶cie arty¶ci...ci±gle nowe role, plany, otoczenie.
- ...no a trzecie miejsce...to w³a¶nie ludzie tacy jak Pañstwo - uczestnicy konferencji, szkoleñ, je¿d¿±cy w delegacjê.
Z sali odzywa siê facet:
- Protestujê! ju¿ od 20 lat wyje¿d¿am i nigdy mi siê to nie zdarzy³o!!!
Na to g³os z koñca sali, wstaje facet i krzyczy:
- I w³a¶nie przez takich kutasów jak ty mamy trzecie miejsce!!!

Pracownik czêsto spó¼nia³ sie do pracy, bo zasypia³. Kierownik zagrozili ch³opu zwolnieniem i biedak kupi³ sobie kilka budzików. Którego¶ dnia budzi sie rano 8:15 (do pracy na 8). Budziki nawet nie gdaknely. Przera¿ony leci do s±siada - dentysty i mówi:
- Rwij pan 4 zêby z przodu i poma¿ pan mi twarz krwi±, powiem, ¿e mia³em wypadek.
Po zabiegu, pyta dentysty ile sie nale¿y, ten mówi 400 z³. Go¶æ zdziwiony mówi, ¿e normalnie jest 40 z³. od sztuki, dentysta na to:
- Tak ale dzisiaj jest niedziela..

- Ale nasz dyrektor jest w¶ciek³y! Mówi± ¿e zwolni pó³ zak³adu.
- Spokojnie, nas to nie dotyczy. Pok³óci³ siê z ¿on±, wiêc zwalnia jej krewnych.

Pracownik agencji reklamowej wychodzi z pracy do domu, o 16-tej. Koledzy dziwnie na niego patrz± ale nic nie mówi±. Na drugi dzieñ znowu wychodzi do domu po 8 godzinach. Koledzy patrz± z niesmakiem ale milcz±.
Trzeciego dnia wybija 16-ta, kole¶ pakuje manele i zabiera siê, do wyjscia. Koledzy nie wytrzymuj±.
- A ty co kurwa! My tu zapierdalamy jak os³y po 16h a ty sobie do domu idziesz?
- Ale... ale.. ja mam urlop...

W Zabrzu na budowie majster krzyczy do pracownika "gorola"
- Te synek skocz no po halba
- Ale panie majster co to jest halba?
- Te masz recht, we¼ dwie.

Baba przy wiosennych porz±dkach znalaz³a stary kwit na odbiór butów u szewca sprzed 6 lat. Postanawia jednak zadzwoniæ:
- Czy s± jeszcze u Pana pantofle z numerem 156
- Tak s± - odpowiada po chwili szewc - i bêd± gotowe za tydzieñ.

Pewnego razu ³ód¼ przybi³a do malej meksykañskiej wioski. Amerykañski turysta podziwiaj±c ryby z³owione przez meksykañskiego rybaka zapyta³ ile czasu zajê³o mu ich z³apanie.
- Niezbyt d³ugo - odpowiedzia³? Meksykanin
- W takim razie, dlaczego nie zosta³e¶ na morzu d³u¿ej ¿eby z³apaæ wiêcej takich ryb? - zapyta³ Amerykanin.
Meksykanin wyja¶ni³, ¿e ta ma³a ilo¶æ spokojnie wystarczy na potrzeby jego i ca³ej jego rodziny.
- A co robisz z reszt± wolnego czasu? - zapyta³ Amerykanin. - D³ugo ¶piê, potem z³owiê kilka ryb, bawiê sie; ze swoimi dzieæmi, spêdzam sjestê ze swoja ¿on±. Wieczorami wychodzê do wioski i spotykam siê z moimi przyjació³mi, wypijamy kilka drinków, gramy na gitarze, ¶piewamy piosenki. ¯yjê pe³nym ¿yciem...
Amerykanin przerywa.
- Ukoñczy³em studia MBA na Harvardzie, my¶lê, ¿e mogê Ci pomóc. Powiniene¶ zacz±æ ³owiæ ryby d³u¿ej ka¿dego dnia. Mo¿esz zacz±æ sprzedawaæ ryby skoro bêdziesz ³owiæ ich wiêcej. Maj±c dodatkowy przychód mo¿esz kupiæ wiêksz± ³ód¼. Za dodatkowe pieni±dze, które przyniesie Ci wiêksza ³ód¼ mo¿esz kupiæ druga ³ód¼ i trzeci± i tak dalej a¿ bêdziesz mia³ ca³± flotê statków. Zamiast sprzedawaæ swoje ryby po¶rednikom bêdziesz móg³ negocjowaæ bezpo¶rednio z przetwórniami i mo¿e nawet otworzysz swoj± w³asn± fabrykê. Bêdziesz móg³ wtedy opu¶ciæ t± ma³± wioskê i przeprowadziæ siê do Mexico City, Los Angeles albo nawet do Nowego Jorku! Stamt±d bêdziesz móg³ kierowaæ' swoimi interesami.
- Ile czasu mi to zajmie? - zapyta? Meksykanin.
- Dwadzie¶cia, mo¿e dwadzie¶cia piêæ lat - odpowiedzia³ Amerykanin.
- A co pó¼niej?
- Pó¼niej? Wtedy dopiero sie; zacznie - odpowiedzia³ Amerykanin, u¶miechaj±c siê - Kiedy twój biznes bêdzie naprawdê du¿y, mo¿esz zacz±æ sprzedawaæ akcje i robiæ miliony!
- Miliony? Naprawdê?... A co potem?
- Potem bêdziesz móg³ przej¶æ na emeryturê, mieszkaæ w ma³ej wiosce na wybrze¿u, d³ugo spaæ, bawiæ siê z dzieæmi, ³owiæ czasami ryby, spêdzaæ sjestê ze swoj± ¿on± i spêdzaæ wieczory bawi±c siê ze swoimi przyjació³mi...
* Mora³ tej historii: Pamiêtaj, dok±d chcesz doj¶æ w swoim ¿yciu, bo mo¿e ju¿ tam jeste¶!

Entuzjastycznie nastawiony do nowej pracy akwizytor - sprzedawca odkurzaczy zapuka³ do pierwszych drzwi. Otworzy³a mu kobieta, lecz zanim zd±¿y³a co¶ powiedzieæ ten wbieg³ do domu, wpad³ do salonu i zacz±³ rozrzucaæ po ca³ym dywanie rozmokniête krowie ³ajna.
- Prosze pani, je¿eli ten wspania³y odkurzacz w cudowny i genialny sposób nie posprz±ta tego, zobowi±zujê sie zje¶æ to wszystko - mowi podniecony.
- A keczup pan chce ?
- S³ucham ?
- W³a¶nie siê wprowadzi³am i elektrownia nie podpiê³a jeszcze pr±du.

choroba sprz±taczki - wymioty
choroba listonosza - torbiel
choroba górnika - zawa³
choroba my¶liwego - zastrza³
choroba astronoma - zaæma
choroba wynalazcy - nowotwór
choroba polarnika - biegunka
choroba kierowcy - zapalenie opon (mózgowych)
choroba le¶niczego - próchnica i korzonki
choroba projektanta mody - tr±d
choroba rybaka - zapalenie stawów
choroba osoby towarzyskiej - go¶ciec
choroba lenia - nudno¶ci
choroba komunisty - czerwonka
choroba kapitana barki - odra
choroba piromana-wulkanizatora - zapalenie opon
choroba listonosza wêdkarza - torbiel stawowa
choroba pracownika obs³uguj±cego m³ot pneumatyczny - udar

G³ówny Urz±d Ce³ postanowi³ przeprowadziæ ankietê w¶ród celników na temat ³apówkarstwa. Jedno z pytañ zadawanych przez komisjê brzmia³o: "Ile czasu potrzebujesz aby za ³apówki kupiæ BMW?"
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesi±ce.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pó³ roku.
Celnik ze "¶ciany wschodniej" po d³u¿szym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak d³ugo?
Celnik ze "¶ciany wschodniej":
- Ch³opaki, nie przesadzajcie, BMW to w koñcu du¿a firma...

Profesorowi przecieka³ kran, wiêc wezwa³ hydraulika. Hydraulik przez 10 minut
pod³uba³ przy kranie i policzy³ 100 z³. Profesor siê strasznie zdenerwowa³, ¿e on, osoba wykszta³cona, zarabia grosze, a hydraulik za chwilê roboty policzy³ sobie spore pieni±dze. Hydraulik na to:
- Wie pan co... U nas w spó³dzielni szukaj± teraz pracowników. Zg³osi siê pan i bêdzie pan pracowa³ jako hydraulik. Tylko niech pan nie mówi, ¿e pan jest profesor. Najlepiej bêdzie, je¶li pan powie ¿e pan skoñczy³ 7 klas podstawówki.
Profesor tak w³a¶nie zrobi³ i pracowa³ przez jaki¶ czas, ale przysz³o zarz±dzenie kierownictwa, ¿e wszyscy pracownicy maj± mieæ skoñczon± podstawówkê. Wiêc profesor, chc±c nie chc±c, musia³ i¶æ na kurs razem z kolegami z pracy, ¿eby siê nie wyda³ k³amstwo.
Na pierwszych zajêciach nauczyciel wzi±³ profesora do tablicy ka¿e policzyæ pole ko³a. Profesor wypisa³ bardzo zgrabn± ca³kê, ale wynik mu wyszed³ ujemny.
My¶li, my¶li, i nagle s³yszy szept z pierwszej ³awki:
- Zmieñ granice ca³kowania...

Przychodzi bezrobotny robotnik na budowê szukaæ pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
- Co mo¿e pan robiæ?
- Mogê kopaæ - odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze mo¿e pan robiæ?
- Mogê nie kopaæ...

Mê¿czyzna z tikiem nerwowym zg³asza siê na stanowisko przedstawiciela handlowego w wielkiej firmie. Pracodawca przegl±da papiery i mówi:
- To fenomenalne. Ukoñczy³ Pan najlepsze szko³y. Pañskie rekomendacje s± wy¶mienite, a do¶wiadczenie nieporównywalnie wysokie. Normalnie zatrudniliby¶my Pana bez zastanowienia. Niestety przedstawiciel handlowy to bardzo reprezentacyjna pozycja i obawiam siê, ¿e swoim nieustannym mruganiem odstraszy Pan potencjalnych klientów. Przykro mi...Nie mo¿emy Pana zatrudniæ.
- Zaraz, chwileczkê - wola kandydat - Jak wezmê dwie aspiryny to mi minie!
- Naprawdê? To wspaniale! Mo¿e mi to Pan zademonstrowaæ?
Facet siêga do kieszeni marynarki i zaczyna wyci±gaæ prezerwatywy we wszystkich mo¿liwych rodzajach i kolorach: czerwone, zielone, pudrowane, ... a wreszcie znajduje aspirynê. .Otwiera pude³ko, ³yka dwie i... przestaje nerwowo mrugaæ
- No có¿, to super - odpar³ po chwili pracodawca - ale to bardzo powa¿na firma i nie pozwalamy sobie na kobieciarzy w¶ród pracowników.
- Kobieciarzy? Co Pan ma na my¶li? Jestem cz³owiekiem szczê¶liwie ¿onatym!
- To sk±d te wszystkie kondomy?
- Ach to... Proszê spróbowaæ kiedy¶ wej¶æ do apteki i, nieustannie mrugaj±c, poprosiæ o aspirynê...

Szef do pracownika
- Mam dla ciebie zadanie
- S³ucham ?
- Wejd¼ na stronê praca.pl
- Wszed³em
- A teraz szukaj sobie nowej pracy...

W wiezieniu - spêdzasz wiêkszo¶æ czasu w celi 3 na 4 metry.
W pracy - spêdzasz wiêkszo¶æ czasu w boksie 2 na 2 metry.
W wiezieniu - dostajesz trzy posi³ki dziennie.
W pracy - masz przerwie tylko na jeden i w dodatku musisz za niego zap³aciæ.
W wiezieniu - w zamian za dobre zachowanie masz dodatkowy czas wolny.
W pracy - za dobre zachowanie dostajesz dodatkowa robotê.
W wiezieniu - stra¿nik otwiera i zamyka ci drzwi.
W pracy - sam sobie zamykasz i otwierasz drzwi.
W wiezieniu - mo¿esz ogl±daæ telewizjê i graæ w gry video.
W pracy - za ogl±danie telewizji i za gry mo¿esz wylecieæ.
W wiezieniu - masz w³asn± ubikacjê.
W pracy - musisz korzystaæ z jednej z innymi.
W wiezieniu - mo¿e Ciê odwiedzaæ rodzina i przyjaciele.
W pracy - nie wolno Ci z nimi rozmawiaæ.
W wiezieniu - wszystkie twoje potrzeby s± op³acane przez podatników.
W pracy - musisz op³acaæ wszystkie koszty zwi±zane z twoja prac±, a w dodatku z twoich podatków utrzymuje siê wiê¼niów.
W wiezieniu - spêdzasz wiêkszo¶æ czasu wygl±daj±c zza krat na ¦wiat i my¶l±c, jak siê st±d wydostaæ.
W pracy - spêdzasz wiêkszo¶æ czasu wygl±daj±c zza krat na ¦wiat i my¶l±c, jak siê stad wydostaæ.
W wiezieniu - mo¿esz do woli czytaæ zabawne e-maile.
W pracy - jak Ciê na tym z³api±, mo¿esz po¿a³owaæ.
W wiezieniu - stra¿nicy s± czêsto sadystami.
W pracy - mówi siê na nich: kierownicy.

0 1 nastêpne >>